
Oczywiście to wszystko mogło być spiskiem i prowokacją. Policja chciała potrenować a rząd wprowadzić ustawy ograniczające wolność zgromadzeń na wypadek spodziewanego buntu wywołanego przez kryzys i rosnącą biedę.
Może rzeczywiście wozy TVN i innych stacji zniszczyli bandyci, a policja celowo nie reagowała. Pozwoliła im by tym sposobem wystraszyć zwykłych obywateli. Nikt przy zdrowych zmysłach przecież nie chce wojny i pożogi. Każdy woli strażaka niż podpalacza. A jednak myślę że bardzo wielu tych zwykłych obywateli widząc płonące, zniszczone wozy mainstreamowych stacji odczuwało przynajmniej szadenfrojde. Należało im się - mówili sobie w duchu patrząc w ogień...
Bo… PIS SKŁADA BROŃ
Widzieliście? A może, słyszeliście? Byli jacyś politycy PiS na Warszawskim Marszu Niepodległości? Są gdzieś jakieś fotografie, relacje, że idą w pierwszym szeregu, albo pod sztandarem partii … Albo chociaż są wmieszani w zwykły tłum. Przecież to jasne że nawet z tłumu wyłowili by ich wścibscy fotoreporterzy. A nieprzychylne media bez wahania postawiłyby ich w szeregu z tzw. kibolami i tymi wszystkimi których nazywają bandytami czy faszystami. Przecież Romaszewski, Kempa poreczyli za przywódcę kibiców Legii Starucha itd.
MEDIA JEDNAK NIKOGO Z PIS NIE POKAZAŁY. DLACZEGO? BO ICH ZWYCZAJNIE NIE BYŁO NA DEMONSTRACJI PIĄTKOWEJ. Politycy PiS pojawili się dopiero następnego dnia na konferencji prasowej. Zabrał głos Prezes Kaczyński. Inni działacze przebiegli tego samego dnia przez większość redakcji mediów od lat im nieprzychylnych. Bo inne dla nich nie istnieją. Bo jak nie jesteś w mediach głównego nurtu to nie istniejesz i nie wybiorą Cię potem w wyborach. Media niezależne, te w internecie chociażby: Nowy Ekran czy inne portale nie pozwalają im stać w blasku fleszy i jupiterów, w ciżbie dziennikarzy… Jak co dzień eleganckie garnitury, krawaty, studio Polsat, TVP INFO, TVN24 … Grad pytań, właściwie zarzutów potem tłumaczenie się. Tłumaczą się winni…
Ponad 150 posłów PIS wolało spędzić piątek a może i cały długi weekend w spokoju domowego ogniska zamiast maszerować z narodem ulicami Warszawy. „Wystarczy nic nie robić” śpiewa krakowski wokalista zespołu Trupa Wertera Utrata i chociaż utwór dedykuje premierowi Tuskowi i całej Platformie to jednak coraz częściej mam wrażenie piosenka opowiada również o stanie nie tylko ducha działaczy, posłów największej partii opozycyjnej.
http://dziennikarze.nowyekran.net/post/29352,wystarczy-nic-nie-robic-teledysk
Oczywiście Tamci rządzą wyłącznie za nasze podatki. To poważniejsza sprawa a ich lenistwo dzisiaj bardziej jest dotkliwe i kłuje w oczy. Ci w opozycji - siłą rzeczy - mają mniej do roboty. Ale Ci(z PiS) żyją także za nasze podatki więc my którzy głosowaliśmy na nich już sześciokrotnie mamy prawo wymagać by w końcu wzięli władzę i zmienili Polskę.
Dlaczego PiS oddał Marsz Niepodległości w pełne władanie Młodzieży Wszechpolskiej i ONR-owi? Dlaczego większość tych która głosowała na PiS w ostatnich wyborach poszła w Marszu pod sztandarami prawicy tej nie pisowskiej. Odpowiedź jest banalna. Zwyczajnie w PiS już nikt nic nie robi. Nikomu już nic się nie chce. PiS nie angażuje się w ruchy społeczne, nie ma tej energii i entuzjazmu. Tego wszystkiego co kiedyś, w podobnych sytuacjach miała np. Liga Republikańska z Mariuszem Kamińskim na czele. Gdzie jest dzisiaj Mariusz Kamiński i jego ekipa z Ligi a potem częściowo z CBA? Jest w PiS. I CO ? I JUŻ NIC.
PiS wreszcie boi się wszystkich ruchów spontanicznie organizowanych przez obywateli takich jak słynne społeczne komitety poparcia z czasu traumy po smoleńskiej i ostatnich wyborów prezydenckich. Boi się nowych liderów, boi się zmian. I przegrywa nie tylko wybory. Ostatni Marsz Niepodległości bez liderów największej partii prawicowej w Polsce był tego wystarczającym tego dowodem.
Co gorsza dla partii Prezesa Jarosława Kaczyńskiego Marsz od dwóch lat organizują ludzie którzy do PiS - delikatnie mówiąc - nie czują sympatii. Młodzież Wszechpolska bliższa jest LPR i Romanowi Giertychowi byłemu koalicjantowi PiS. A on nienawidzi Kaczyńskiego tak bardzo że nie przeszkadza mu już otwarta przyjaźń nawet z Radosławem Sikorskim. Inni obecni na marszu to np. Porozumienie Prawicy Marka Jurka byłego koalicjanta PiS …
Czy trzeba przypominać okoliczności w jakich z PiS żegnali się jego kolejni sojusznicy? A przecież są jeszcze inne ugrupowania: ONR czy Janusz Korwin Mikke i jego zwolennicy, którzy o współpracy z PiS nie chcą nawet słyszeć.
Bo… PREZES NIE DZWONI DO KOWALA
Krzysztof Wyszkowski jeden z najbardziej zasłużonych działaczy antykomunistycznych, założyciel w latach 70. Wolnych Związków Zawodowych w Gdańsku następnego dnia po przegranych przez PiS wyborach, dokładnie 10. Października 2011 roku o g. 14.03 - kiedy już nie było żadnych wątpliwości jak będzie wyglądał parlament VII kadencji napisał na swoim profile w Facebook-u: DOBRYM POCZĄTKIEM BYŁBY TELEFON PREZESA DO KOWALA...
Wyszkowski dobrze zna Jarosława Kaczyńskiego i myślę że taki komunikat – zapewne nie tylko od niego – prezes i jego otoczenie musieli usłyszeć. A tak naprawdę sami powinni do takiego wniosku dojść i pogodzić się z Kowalem, Jurkiem i innymi próbować na nowo jednoczyć prawicę. I CO? – I NIC.
Właściwie coś jednak się stało. Kaczyńskiego opuścili Ziobryści. Nawet jeśli po kolejnym rozłamie w wciąż więcej rozumu, intelektu zostało w PiS to przecież odeszli ludzie, którzy przynajmniej na zewnątrz sprawiają wrażenie tryskających energią, pragnących działania, zmian… Ziobro, Kurski, Kępa jeśli nawet NIE WIEDZĄ CO I JAK ROBIĆ to przecież widać po nich, że PRZYNAJMNIEJ CHCĄ. To jest już coś. W samym PiS całą energię działaczy pochłania już wyłącznie walka o bycie bliżej ucha Prezesa. ENERGIA (nie wola - oczywiście) DO ZMIAN I WALKI JEST DZIŚ POZA PIS-EM.
Media mainstremowe (do których zaliczam dziś niemal wszystkie, za wyjątkiem Gazety Polskiej i Uważam Rze) - zwłaszcza te elektroniczne zaprzyjaźnione m.in. z Andrzejem Wajdą konsekwentnie od ponad sześciu lat niszczyły PiS i samo wcielenie zła czyli Jarosława Kaczyńskiego. Być może w końcu osiągnęły choćby połowicznie zamierzony efekt i zmęczyły samego prezesa a już z pewnością tzw. „działaczy” PiS. Partia sprawia wrażenie wyczerpanej beznadziejną walką o wizerunek normalnej formacji. Działacze doszli do wniosku, że lepiej siedzieć cicho, ocieplać wizerunek, o komunistach, zdrajcach mówić ustami Jarosława Kaczyńskiego że to lewicowcy starszego pokolenia, o Smoleńsku prawie szeptem itd. Lepiej się już nie wychylać. Lepiej nic nie robić. Ale okazuje się że nie WYSTARCZY NIC NIE ROBIĆ .
Nadszedł 11 listopada. PiS mógł go jakoś zaplanować. W końcu 11 listopada jest co roku. Ktoś inny jednak organizuje wielotysięczny narodowy marsz. Narodowcy z pozornie marginalnych partii czy nawet ich młodzieżówek mogą a największa i jedyna w istocie partia opozycyjna w Sejmie już nie. Wiem dobrze co to znaczy manifestacja na 20 tys. ludzi. W latach 80. współorganizowałem demonstracje przeciw władzy komunistycznej. Taki wynik niemal nigdy się nie zdarzał. Nie wystarczą dobre chęci. 20 tysięcy ludzi zjednoczonych wspólnym celem, zgromadzonych w jednym miejscu – nie na stadionie, ani koncercie to poważna sprawa. Można powiedzieć to wielki sukces. SZACUNEK DLA ORGANIZATORÓW…
W latach 80. gdy demonstracje były na porządku 20 tysięcy ludzi na ulicy to paraliż miasta, wielogodzinne walki na ulicach… No ale wtedy cel był wiadomy, wróg jednoznacznie zidentyfikowany, wola walki znacznie większa.
bo..MEDIA W POLSCE SĄ TROCHĘ JAK NA BLISKIM WSCHODZIE.
Kiedyś w Somalii ochraniali mnie islamscy bojownicy z fundamentalistycznej organizacji tzw. Sądów Islamskich (Islamic Courts). Przez kilka miesięcy dzięki nim był spokój na ulicach stolicy kraju – Mogadiszu. Nazywano ich już wtedy „afrykańskimi Talibami”. Wciąż walczą o islamską Somalię. Dzisiaj pod szyldem Ruchu Al. Shabab.
Któregoś dnia zatrzymaliśmy się w kompletnie zrujnowanej wiosce położonej na cudownej - z białym piaskiem - plaży nad Oceanem Indyjskim, kilkadziesiąt kilometrów za Mogiduszu. Z braku lepszego zajęcia jeden z bojowników zaproponował mojemu przyjacielowi oryginalny zakład. Mieli strzelać do celu. Właściwie strzelać miał tylko mój friend. Okryty czerwoną arafatką (jak wszyscy bojownicy z Sądów) Somalijczyk ściągnął plastikowy klapek położył go w miejscu oddalonym o jakieś 50, może 60 kroków. Jak nie trafisz dajesz mi 50 dolarów - powiedział. Taki zakład w jedną stronę, ale nie wypadało się nie zgodzić. Kumpel, nasz reprezentant w Somalii strzelił. Chybił, ale minimalnie. Skąd Ty umiesz tak strzelać?! Kto Cię szkolił? Musiałeś być w wojsku! Dla kogo pracujesz? Dopytywał się nerwowo bojownik. Oczywiście tak celny strzał to czysty przypadek. Ale zaufanie, i wesoła atmosfera skończyła się w jednej sekundzie. A co byłoby gdyby biały, niewierny a na koniec dziennikarz trafił?
Praca dziennikarza w krajach, gdzie toczą się wojny zwłaszcza w krajach islamskich takich jak Irak czy Afganistan czy Somalia nie należy do najbezpieczniejszych. Dziennikarz z Zachodu to szpieg, pracownik CIA czy FSB, strona w toczącej się wojnie, albo zwyczajny kłamca. Wróci do swojej sytej Europy i będzie bajki opowiadał. Nikt ich nie zweryfikuje. To niewolnik cywilizacji która chce skolonizować ich świat, kulturę religię. Dlatego bywa że dziennikarzy się porywa, morduje nie tylko dla zysku. Co raz częściej do spotkań, zdjęć, wywiadów dochodzi w miejscach tajnych albo celowo przypadkowych. Konspiracja i zero zaufania. Co raz mniej możliwości, coraz mniej twarzy (bo zasłonięte) coraz rzadziej imiona i nazwiska coraz częściej pseudonimy. Bo jest wojna, bo ZA ROGIEM CZEKA cierpienie i śmierć…
Czy przy zachowaniu wszystkich oczywistych proporcji realia w których pracują dziennikarze mainstreamowych mediów w Polsce, nie stają podobne do tych na Bliskim Wschodzie, Afryce, Azji Centralnej?
Pozornie nie. Jeszcze długa droga. W Polsce nie ma wojny. Ale dziennikarzy już bardzo rzadko zaprasza się do domu. A dumę z bycia w telewizji zastąpił strach i niechęć by się w niej znaleźć.
bo..NOWOCZESNE MEDIA NISZCZĄ NARÓD
Coraz więcej ludzi nie chce udzielać wywiadów do TVN-u, Polsatu czy politycznie poprawnej TVP. Coraz częściej dziennikarz jest traktowany jak potencjalny donosiciel – wróg, A ZA ROGIEM CZEKA manipulacja, słowo wyrwane z kontekstu, kłamstwo.
A przecież jest jeszcze wtykanie polskich flag do psich odchodów w programie Wojewódzkiego, karcenie młodych ludzi za zbytni patriotyzm w programach stricte rozrywkowych. Doświadczył tego w tym roku młody mieszkaniec Sanoka. Jakieś bogoojczyźniane, takie patriotyzmy - to jest coś okropnego. Nie idź tą drogą! - nakrzyczała na niego Elżbieta Zapendowska z jury sztandarowego programu telewizji POLSAT Must be the Music " Wtórował jej szyderczy śmiech innego jurora i jęki Kory Jackowskiej: "No prawie że umarłam".
Dwa dni po święcie niepodległości w polskim serialu wyemitowanym przez TVN jedna z bohaterek filmu mówi do drugiej, że nie rozstanie się z jakimś facetem bo lubi kilka orgazmów dziennie. [odtwarzam z pamięci M&M] . To było w niedzielę - przed 12.00 w południe . Wcześniej w programie śniadaniowym jedna gwiazda godna do naśladowania Magda Mołek pyta drugą gwiazdę godną do naśladowania - Basię Trzeczelewską, czy woli by na koszulkach polskich piłkarzy był orzeł czy też jest bardziej nowoczesna?
Czy nowoczesność to kilka orgazmów? Czy nowoczesność to profanowanie flagi albo Krzyża jak chciała Katarzyna Janowska – od niedawna szefowa kanału – nomen omen - Kultura w Telewizji Publicznej?
Magda Mołek nie sprecyzowała ale Basia i tak wolała być nowoczesna. Orły na koszulkach reprezentacji narodowej są dla niej passé. Wydukała to w ojczystym języku który ledwo pamięta.
Gdy w centrum Warszawy - w studio na jednym z wieżowców szczebioczą do siebie prezenterka i gość programu śniadaniowego w tym samym czasie na ulicę wychodzą inni, którzy nie występują w mediach bo jest na nich embargo. Nie są kibicami tylko kibolami. Nie są działaczami prawicy ale jak chcą wszystkie telewizje, radio i gazety - faszystami z Młodzieży Wszechpolskiej albo rasistami i antysemitami z ONR. Są antysystemowi. Wiedzą że w tym systemie nie mają czego szukać. Wolą podpalać samochody TVN, zniszczyć samochody Polsatu i Polskiego Radia niż wdawać się w polemiki z Jarosławem Gugałą w Polsacie, Jarosławem Kuźniarem w TVN24, Tomaszem Lisem w TVP i im podobnymi prezenterami czy reporterami. Nawet jeśli założymy, że samochody stacji telewizyjnych podpalili zwykli bandyci to przecież wielu przyglądało się temu widowisku z nieukrywanym zadowoleniem.
ale… DLACZEGO SPŁONĄŁ SAMOCHÓD TVN METEO?
Odpowiedź jest prosta. Dlatego, bo TVN stał się stroną. Nawet TVN Meteo, z prezenterkami lansowanymi potem w innych life stylowych i rozrywkowych programach takich jak Taniec z Gwiazdami z albo Projekt Plaża (Dorota Gardias, Agnieszka Cegielska). W TVN, Polsacie (Pogodynka Paulina Sykut w programie Tylko nas dwoje ) bez względu czy Turbo czy Style, Cafe czy Play , 24 czy News – wszędzie tam obowiązuje jeden system wartości. To sposób widzenia świata, w którym liczy się wyłącznie kasa, kariera, bycie gwiazdą za wszelką cenę, bycie pięknym zdrowym i bogatym. Najlepiej jak najszybciej. Najlepiej już. Aby zrealizować największe marzenie i iluzję zarazem: być naprawdę szczęśliwym; trzeba kupować, kupować i jeszcze raz kupować. Trzeba brać, brać, brać podpowiada „Big Brother” – sufler obecny w meta przestrzeni już niemal każdego programu, serialu produkowanego przez prywatne telewizje we współczesnej Polsce .
Może naiwnie, ale jednak wierzę że Polacy, w końcu zaczną, może już nawet zaczynają się dławić tą papką, medialną sieczką, kłamstwem. Pamiętam jak w dniu pogrzebu prezydenckiej pary w Krakowie ktoś wpadł na pomysł by przed pogrzebem gdy gromadził się tłum na telebimach ustawionych na Rynku Głównym włączyć TVN 24 z zatroskanym redaktorem Grzegorzem Miecugowem rozmawiającym z kimś w studio. Tłum zareagował natychmiast: gwizdy, okrzyki. Skandowanie. „Przecz z TVN!” itd. No bo co miał uczynić tłum. Skoro przez ostatnie kilka lat prezenterzy, dziennikarze, publicyści i prawie cały establishment tej i pozostałych stacji przekonywali widzów, że legalnie wybrany prezydent RP to dureń, cham, że jest nieodpowiedzialny, obrażalski, przewrażliwiony, nieudolny a na końcu mały i nieprzystojny.
TO WTEDY NARÓD ZROZUMIAŁ ŻE ZOSTAŁ OKŁAMANY. I DZISIAJ SZUKA ZEMSTY.
Atak zamaskowanych bandytów na dziennikarzy, wozy transmisyjne, samochody i sprzęt radiowo-telewizyjny to poważny atak na wolność słowa w Polsce” - napisał w oświadczeniu prezes Stowarzyszenia Wolnego Słowa Wojciech Borowik.
- Święto Niepodległości stało się pretekstem do fizycznego, siłowego rozprawiania się z tymi, którzy są gwarancją naszej demokracji i praworządności - napisał w oświadczeniu Borowik.
Czyżby? Demonstranci maszerujących 11 listopada ulicami Warszawy pod białoczerwonymi flagami widzą to inaczej. Są już stroną w konflikcie, który opisywał przed dobrze już ponad dekadą Benjamin Barber w klasycznej już książce pt. Dżihad kontra McŚwiat . Bo oni wolą Dżihad z jego identyfikacją i przynależnością narodową, religijna niż Mcświat - czyli materializm, i wyłącznie konsumpcyjny i komercyjny styl życia. A Ty?
Ukłony.
1. Siedzieć w domu i umrzeć z głodu,
2. Wyjść na ulice i umrzeć w walce o życie...
Nie mam wątpliwości co wybiorą. I na to przygotowuje się władza...
Autorka i Autor- 5
Pozdrawiam
Na zachodzie wszystkie zachodzące zmiany oraz przejęcia tytułów medialnych przez wielkie korporacje doprowadziło do tego, że media mają być niemal wyłącznie maszynką służącą do zarabiania pieniędzy. Dlatego, zamiast rzetelnej i problemowej informacji mamy w mediach "infotainment"…
Współczesne społeczeństwa nie wierzą ani mediom, ani rządom
Do tego dochodzi olbrzymia przewaga działających w tych mediach skomunizowanych "liberałów", którzy jako "dziennikarze" indoktrynują społeczeństwo... Jest to doskonale widziane przez społeczestwo, bo z badań Gallupa[i] wynika aż 48% Amerykanów uważa, iż media są zbyt liberalne…
Spowodowało to, że jak wykazują badania Gallupa[ii] przeprowadzone w 2010 roku — tylko 43% Amerykanów wierzy w to, że mass media przekazują informację w całości, dokładnie i uczciwie… Jeszcze gorsze rezultaty ma Kongres w USA — bowiem tylko 36% Amerykanów wierzy swoim reprezentantow w Kongresie. Spadek zaufania do 49% Gallup zanotował także i w przypadku władzy wykonawczej sprawowanej przez prezydenta Obamę.[iii]
Leninowsko-stalinowskie zasady dzialania mass mediów w PRL-bis
Niestety, w PRL-bis obowiązują takie same jak w PRL leninowsko-stalinowskie zasady dzialania mass mediów, które są wyłącznie propagandowym pasem transmisyjnym postkomunistycznej agentury oraz założonej przez nią partii rządzącej zwane PO — do okłamywanego przez nich społeczeństwa... Przy okazji media te tworzą nowe mity medialne bardzo potrzebne rządzącym.
Wynika to z tego, że mass media były w PRL-bis często rozwijane przez ludzi związanych z tajmyni sowieckimi służbami specjalnymi w PRL i w dodatku za pieniądze kradzione państwu za pomocą tzw. FOZZ.
Prowadzona wręcz po bolszewicku wspólnie z GW, medialna kampania nienawiści PO przeciw PIS — jest doskonałym dowodem współpracy oraz propagandowej jedności postbolszewickich mass mediów w PRL-bis.
Komunizm zawsze żywi się nienawiścią do określonych grup społecznych. W PRL-bis tą znienawidzoną przez postkomunistów grupą są "moherowe berety", lub "mohery"... Lub, jak to określił w Sejmie premier agenturalnego rządu Tusk, "moherowa koalicja"...
Koalicja do wyrżnięcia*
To "dorzynanie watah" przez min. Sikorskiego jest politycznym "eliminacjonizmem" — czyli wiarą, że polityczny oponent jest "rakiem na ciele i musi być wycięty"... **
—————
* Całość na: http://salski.nowyekran.pl/post/903,mass-media-jako-wspolczesne-srodki-masowego-zaklamania-oraz-manipulacji
** Zob.: http://salski.nowyekran.pl/post/29021,dorzynanie-watah-przez-min-sikorskiego-a-eliminacjonizm-czyli-wiara-ze-polityczny-oponent-jest-rakiem-na-ciele-i-musi-byc-wyciety
*
"Inni obecni na marszu to np. Porozumienie Prawicy Marka Jurka byłego koalicjanta PiS"
Gdzie niby byli? Bo był Piłka, ale w takim samym stopniu reprezentował Porozumienie Prawicy jak Górski PiS...
https://lh5.googleusercontent.com/-RzmqA4gxOB4/Tr2vX06U3qI/AAAAAAAAAWU/SHYwz2nTNMM/s800/IMG_5082%252520-%2525202011-11-11%252520at%25252018-37-27.jpg
Po pewnym czasie policja zaczęła ochraniać wrak :)
https://lh3.googleusercontent.com/-_usg0uRydeU/Tr2vWdiwJ8I/AAAAAAAAAV8/krZrvzTD-yI/s800/IMG_5074%252520-%2525202011-11-11%252520at%25252018-33-28.jpg
Odnośnie łżemediów, to rzeczywiście podpalenie tvnowskiego samochodu mogło być odreagowaniem na bluzgi i kłamstwa tej stacji na polskość. Pewnie tvn uznany został, i słusznie, za symbol polskich łżemediów. Ich dziennikarzyny wszaknie robią nic innego, jak tylko na maksa łapią kasę. Pojęcie honor, rzetelność, obiektywizm, no prawda zwyczajnie, jest im obce.
spodu. A jak trafiła się okazja to dlaczego nie podpalić samochodu.
To jest protest samozwańczy przypadkowych ludzi biorących udział
w Marszu Niepodległości. To powoduje inny sposób myślenia przypadkowego przechodnia. 13 grudnia będziemy mieć następną
akcję przypadkowego przechodnia. Pozdrawiam.
W tym miejscu trzeba raczej koniecznie pytać o ośrodek decyzyjny ruchu anty-niepodległościowego. Gdzie zapadały decyzje o zajściach wokół Marszu Niepodległości?
Niezależne media muszą przede wszystkim dotrzeć do informacji na temat tego ośrodka decyzyjno-koordynacyjnego i ludzi, którzy za tym wszystkim stali i stoją.
W tvn24 prym w szczerym cytowaniu okropnych komentarzy na jego temat, jest Jarek Kuźniar. Kto go ogląda, to wie, z jakim mistrzostwem pracuje on twarzą. Jego mina w takich sytuacjach, to mina zbitego pieska. „No, patrzcie, jacy oni są, ja przecież całym sercem pracuję dla pokazania prawdy całą gębą, całą dobę. Za co oni mnie tak?” I zostawia widza z tą minką wyrozumiałego pieska, który zbity i tak będzie się łasił do właściciela. Widziałam kilka takich sytuacji w wykonaniu Jarka.
Teraz, po spaleniu samochodów z ciekawością obserwuję, jak ich dziennikarze starają się odnieść do tego zdarzenia, a także, jak pomagają im w tym tłumaczeniu, dyżurni komentatorzy w tej stacji. Ani razu nie słyszałam refleksji, że „może nie jesteśmy tak lubiani i opiniotwórczy, jak sobie wyobrażaliśmy po tylu nagrodach, ‘Oskarach’”?
Główny ton w szukaniu przyczyn aktów agresji na logo ich stacji, w towarzystwie pokrewnych ‘programowo zaprogramowanych’ stacji, to absolutne niezrozumienie, jak można kierować agresję do dziennikarzy, skoro oni są tam tylko po to, żeby rejestrować i pokazywać, ‘co naprawdę’ się dzieje. W sukurs przychodzą im komentatorzy, którzy zapewniają, że samochody zostały zniszczone właśnie, dlatego, żeby oni nie pokazali prawdy. Mam niezły ubaw, kiedy to oglądam.
Zauważam jednak pewien drobny zwrot w ratowaniu swoich ‘niezależnych’ twarzy. Po wieczorze, kiedy TV NE na żywo rozpoczął transmisję, już od rana następnego dnia, dziennikarze tvn24 coraz mniej bronili ‘kolorowych’, a wraz z napływem kolejnych relacji i filmów na NE, dziennikarze TVN coraz ostrzej zaczęli atakować to całe kolorowe środowisko.
Nie mogłam wyjść z podziwu, gdy widziałam ich próby obiektywizmu w relacjach. Dla pierwszej przed Marszem, konferencji z NE, nie znaleźli miejsca na swojej antenie, jednak drugą, po Marszu transmitowali na żywo, choć nie do końca.
Oczy me tarłam długo, po widoku fragmentu filmu Carcinki, [jak niemieckich, pokojowo nastawionych przyjaciół, pokazała z pałkami w dłoniach], zacytowanego w Szkle kontaktowym, z podaniem w napisie źródła zdjęć. Za długo pracują w mediach, żeby nie przestrzegać praw autorskich.
Stwierdziłam sobie po cichu, że i oni po cichu czują, jakie przekręty w informacji robili, więc tytułem rekompensaty dla widza, po spaleniu ich samochodów, pokazali, że są ‘przeciw’ takiej przemocy. Dodając, że po obu stronach, ale to już drobiazg w porównaniu do innych ‘obiektywnych’ relacji z ich stacji.
Myślę sobie, że oni to wiedzą, czują i chcą ratować swoje ‘dobre imię’, jednak jedna jaskółka wiosny nie czyni;)
pozdrawiam :)
FILOZOFIA...
"Jarosławowi Kaczyńskiemu NIE UROŚNIE" :)))
Może to kwestia wieku mojego i Autora,
a może sprawa bardziej skomplikowana...
Pamiętam pomysł budowy w Polsce PARTII
kosztem SOLIDARNOŚCI :(
Końcowy efekt tamtej filozofii dziś mnie nie zachwyca :)
Potrzebna ponownie PRACA ORGANICZNA...
Dla każdego starczy roboty!
-"Niesforne Dziecię Gutenberga".
1. wzmocnienie medialne negatywnego przekazu, nagłaśnianym już wcześniej przez łżemedia, o uczestnikach Marszu Niepodległości jako zwykłych bandytach i zadymiarzach,
2. sprowokowanie do dalszych aktów wandalizmu i niszczenia mienia, które najprawdopodobniej inicjować mieli policyjni prowokatorzy,
3. wyłapanie przypadkowych uczestników demonstracji, którzy dali się sprowokować do aktywnych działań i na zasadzie znanych Nam już z historii "procesów pokazowych" dokonanie medialnego linczu na nich i przy okazji organizatorach tej patriotycznej imprezy masowej.
Pozdrawiam.
AdNovum
A rozwiązanie jest takie proste: Wystarczy tylko namawiać do nieoglądania i od razu stają się bezskuteczni, ba zwijają prędzej niż się w eterze pojawili.
no tak,tylko że bić się będą miedzy sobą o suchą kromkę chleba,lub zdechłego szczura (jak za Komuny Paryskiej),sympatie ideologiczne nie będą miały na to wpływu.Napisałem kiedyś w komentarzu napisałem o bankach że,wierzą w wielu bogów,jedną wiarą - a to wyklucza się wzajemnie!
@Autor
tekst dobry,jednak śmiem twierdzić (patrz co zagrałem organiście) że z prawicą jak z żołnierzem każdy nosi buławę w tornistrze.Czyli ilu ludzi na prawicy,tyle mamy partii politycznych.
Znów polecam Starą Baśń jako lekturę obowiązkową,dla przywódców!
pozdrawiam ciepło ALL!
Hmm, Val napisał, że potem zrobiono by z nich gulasz w mendiach. Co mi absolutnie powiewa - to polityka i stan wojny jest, a nie opozycyjne ciepełko za państwowy socjal. Płacimy politykom - to wymagajmy!
Rzecz nie jest w tym. To znacznie poważniejsza sprawa - NARÓD idzie własną drogą, a PiSowi, jak się okazuje - nie jest to po drodze... Marsz Niepodległości był godziną prawdy. Również dla PiSu. PiS nie zdał tego egzaminu, co mądrzejsze głowy tu, na nE, już dawno twierdziły. Sporo było analiz na ten temat, zarówno w postach, jak i komentach. Narodowa droga PiSowi NIE PASUJE.
Jest przykrym i bolesnym pytanie - DLACZEGO? Ale bez odpowiedzi na to pytanie będziemy dalej żyć złudzeniem "jedynej opozycyjnej partii". Jak to jest groźne - pokazały m.in. ostatnie wybory. Ich świadome /tak uważam i uważałam przed wyborami - że chcą przegrać/ przegranie odczytuję w kategorii zdrady narodowej w obliczu tego, co się dzieje w Polsce i w Europie, oraz w obliczu zasobów geologicznych.
Od pewnego czasu stało się jasne, że musi być to droga katolicko - narodowa.
Niedawno Coryllus napisał, że PiS stał się partią obłych facetów w szarych garniturach, podpierających się różnymi tam "republikanizmami" etc.. A duch dziejów już dawno zmienił tor. Mam wrażenie, że PiS nie jest w stanie go dogonić - bo... nie chce z założenia.
Warto zwrócić uwagę, że JK pojawił się wtedy kiedy pojawiły się kłopoty. Nie wyskoczył i nie zebrał laurów tylko przemówił wtedy kiedy był najbardziej potrzebny. Gdyby zachęcał do udziału w Marszu, który organizowało bądź co bądź ONR i MW to przypisano by łatkę neonazisty tak jak stało się to ze wszystkimi z nas, którzy wzięli udział w Marszu lub wspierali jego ideę. Gdyby oficjalnie wsparł Marsz - automatycznie w mediach stałby się on pisowskim Marszem i pozwalał jeszcze łatwiej zawiadywać emocjami i obciążać PiS. Marsz był organizowany oddolnie zaangażowanie partii politycznej raczej by nie służyło. Kaczyński wkroczył wtedy kiedy mógł coś uczynić. Faktem jest, że organizacja samego Marszu szwankowała, typowe pospolite ruszenie, najbardziej brakowało jakieś siły porządkowej, która powinna strzec uczestników przed prowokacją, oddzielać ludzi od prowokującej policji.
Rezonujesz jak główne media. Milczy - źle. Zabiera głos - źle.
Wszystko by było wporzo gdyby to nie było takie oczywiste. ... i ta oczywistość skrzeczy, warczy, łka i wybucha salwami śmiechu- Panie i Panowie to tylko teatr, zaraz opadnie kurtyna... oklaski... a w przyszłym tygodniu zapraszamy na premierę /i tu wstawić ulubione, niepotrzebne skreślić/. This is a neverending story... Pozdrawiam InaMina
http://www.youtube.com/watch?v=3khTntOxX-k
Uważam, że poważnym błędem jest wpychanie wszystkich do jednego worka. Trzeba przede wszystkim umieć dostrzegać realia, a one są - jak sądzę - inne od tego, co tutaj sugierujesz.
pozdrawiam :)
życzę powodzenia
ukłony moje najniższe :*
ps.wkurzyłem się i napisałem na prędce fraszkę
szukamy przywódcy który nas zbawi
a który jak Bóg Aktem Woli to sprawi
żeby Polacy na własność mogli mieć
wprzódy jednogłośnie wszyscy chcieli chcieć!
pozdrawiam ciepło!
BAWolisz?!
Szukajcie aż znajdziecie,
To takie proste przecie.
;)
Ja z Bogiem już za progiem,wy BAwolicie nadal w Tuska Raju
Samuraju :*
czas dmuchać w trąbki?
Tak się nad mogiłą przegadywali,
Aż obaj, jednocześnie, dychać przestali :)
Ładna drabinka, co nie? :)))
ps.to czy "pet" będzie rymował tu,czy nie gospodarki polskiej nie zmieni,EKRAN ani zyska ani straci.Ty może troszkę,bo z kim byś się przegadywał? ;)
ps.
to czy będziesz po mnie płakał
jak z głody zdechnę
to mi dynda i zwisa
na kształt idealnej krzywizny
unijnego banana
proszę pana
pa
- p.k -
http://blogmedia24.pl/node/53477
ps.widzisz jaka drabinka,te same filmy co u was?
czy uczestnicy i założyciele nie omawiali na poważnie założenie partii o zabarwieniu prawicowym - zwaną Trzecią Siłą (odpowiedz sobie sam,ja odpowiedź znam!)?.A skoro tak co co dziwić się ocenie strony prawicowej Polaków.Taki kapłan jaka rodzina,taka Polska jak wychowane w niej dzieci,jednak głód jest najlepszym nauczycielem.Biada wam jeśli zaspokoi go miska soczewicy!
beż odbioru
Media i kreowanie nowego wizerunku człowieka, jego zachowań itd. Media i negatywne spojrzenie na religię katolicką.
7 grzechów głównych: pycha, chciwość, nieczystość, zazdrość, nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu, gniew, lenistwo. Patrząc na te główne grzechy, jak ma się do tego ten nowy wspaniały wizerunek człowieka? A może też należy się też zastanowić, że ktoś na tym nowym wizerunku zarabia i to grube pieniądze. Pomijam politykę, która też na tym korzysta.
Czy Polacy się obudzą? Wydaje mi się, że tak. Tylko kiedy?
Pozdrawiam serdecznie Autora, bardzo ciekawie Pan pisze i bardzo lubię czytać Pana posty.
ale wiem że my nie możemy przestać walczyc o swoje bo zrobią z nas niewolników i co wtedy powiemy naszym dzieciom? - sorry ale nie chciało mi się ruszyć tyłka synku
trzeba się jednoczyć ,organizować , tworzyć partię lub dołączyć do istniejącej ale sprawdzonej i wygrać wybory a potem zmieniać Polskę.
życzę powodzenia
ukłony moje najniższe :*"
Kochany Panie, ależ ja jestem w PiSie! Od kilku lat stajemy na głowie, by coś tam się działo ... Proszę mi wierzyć - nie idzie :((( Coryllus dobrze napisał o partii obłych facetów w szarych garniturach. Mogłabym duuużo dodać, ale - nie uchodzi. Jakakolwiek zmiana PiSu jest NIEMOŻLIWA! Poprostu - ja to wiem. I widzę doskonale, że PiS nie jest remedium na polskie bolączki. To się czuje pod skórą, owego ducha dziejów, czy jak to nazwać. PiS się z nim rozminął. Wulogowuję się z PiSu. To nie jest to lekarstwo dla Polski - a o to przecież nam chodzi, a nie o tzw. "partyjniactwo".
Pozostaję z szacunkiem.
Poza tym - PiS w przyszłości może być koalicjantem. Więc poskrob się w szare..., jak piszesz o polityce.
Pozytywne jest to, że Polacy potrafią umówić się na spotkanie. Jak widać jest możliwe osiągnięcie masy krytycznej w ważnej społecznie sprawie. Przyjazdu ludzi z całego kraju i zagranicy. Niech do lamusa odejdą mity, że Polacy nie potrafią się zjednoczyć.
Dzięki użyciu internetu mała organizacja zwyciężyła główne medium drukowane w Polsce Tysiące amatorskich nagrań utrudnia narracje "starym" środkom masowym- telewizji.
Nowe to zmiana.
Władza, która uderza w obywateli powoduje, że ludzie jeszcze bardziej się jednoczą. Wycieczka po posiłki do Niemiec, pokazuje, że środowisko 11 listopada nie potrafi zbudować grupy dla idei na swoim polskim podwórku, pomimo ogromnych dotacji państwowych . Najwidoczniej większość ludzi w Polsce opowiedziała się za opcją patriotyczną.
Tylko internet daję wolność i jakże duże możliwości. 11.11.11- media elektroniczne zwyciężyły.
Paradoksalnie PIS z boku może być polisą bezpieczeństwa, na wypadek: system failure.
Jeśli gmach stanie w płomieniach, Donek pójdzie do Jarka i powie: Jarek, wiesz jak jest. Zagrałem przegrałem. Weź ten burdel ogarnij, bo Ciebie jeszcze trochę słuchają, zobacz kto się tam skrabie na nasze zydle. Będziemy w czarnej dupie razem z tą czernią rozszalałą, jeśli szybko czegoś nie obiecamy.
Zydzi specjalizuja sie w wyłudzeniach.
Wyglada to na wystawke pod kamery.